We wtorkowy poranek złoto wyraźnie straciło impet. Podczas azjatyckiej sesji cena metalu spadła – inwestorzy zaczęli realizować zyski, a ocieplenie relacji USA z Chinami osłabiła popyt na tradycyjne "bezpieczne przystanie".

Po południu cena spot spadła o 0,8%, do poziomu 4 260 USD za uncję, cofając się z historycznego szczytu (4 381 USD). Kontrakty terminowe na grudzień również straciły na wartości 0,5%, spadając do 4 339,35 USD. Ruch korekcyjny sugeruje, że po serii wzrostów przyszedł czas na realizację wcześniejszych zysków.

Falę sprzedaży uruchomiły komentarze z Białego Domu. Donald Trump zadeklarował chęć zawarcia "uczciwej i mocnej umowy" z Chinami i zapowiedział spotkanie z Xi Jinpingiem podczas szczytu w Korei Południowej. Jednocześnie sekretarz skarbu, Scott Bessent, planuje rozmowy w Malezji z chińskim wicepremierem. Mimo że groźba wprowadzenia 100% ceł od 1 listopada wciąż istnieje, ton wypowiedzi amerykańskiej administracji wyraźnie złagodniał.

Nastroje poprawiły też komentarze Białego Domu — doradca ekonomiczny, Kevin Hassett, zasugerował, że przeciągający się impas budżetowy może zakończyć się jeszcze w tym tygodniu.

Rynek skupia się teraz na piątkowym odczycie inflacji CPI w USA. Oczekiwany wzrost bazowego wskaźnika do 3,1% r/r może utrudnić Fed utrzymanie łagodnej retoryki w październiku — co może ponownie wywołać zmienność.

Złoto wciąż znajduje wsparcie w polityce Fed, działaniach protekcjonistycznych USA i popycie ze strony banków centralnych, ale rynek coraz bardziej skupia się na bieżących sygnałach, a nie tradycyjnych zasadach rynkowych.

Spadki złota pociągnęły za sobą również inne metale. Srebro straciła 1,5% (50,68 USD/uncję), platyna – 1,1% (1 633,60 USD/uncję), a miedź spadła o 0,2% na LME (10 666,20 USD/t) i o 1% na rynku amerykańskim (5,00 USD/funt). Przyczyną jest lekkie umocnienie dolara, które automatycznie podnosi ceny dla inwestorów zagranicznych.

Ekspert Capital Economics, John Higgins, przestrzega: obecne poziomy złota mogą sygnalizować bańkę spekulacyjną. Według jego szacunków aktualna cena przekracza realnie skorygowany rekord z 1980 roku o 60% i jest trzykrotnie wyższa niż średni poziom z ostatnich 44 lat.

Higgins uważa, że złoto rośnie wbrew fundamentom – rentowności obligacji TIPS idą w górę, inflacja pozostaje stabilna, a tradycyjna zależność między rynkiem długu wyraźnie słabnie. Jego zdaniem za obecną hossą stoją nieklasyczne czynniki makro, a dywersyfikacja rezerw przez banki centralne, rosnące napływy do ETF-ów, zwiększony popyt z Azji oraz efekt FOMO, czyli strach przed utratą potencjalnych zysków.

Higgins przyznaje, że część tych czynników ma charakter długoterminowy, a ewentualna korekta, jeśli nastąpi, nie będzie miała gwałtownego, panicznego przebiegu. Niemniej jednak coraz więcej sygnałów wskazuje na realne ryzyko tworzącej się bańki.

Pomimo wtorkowego spadku do lokalnego minimum, nie obserwuje się odpływu kapitału z rynku złota. Nastroje inwestorów nadal sprzyjają dalszym wzrostom. Nowa fala kupujących pojawiła się już w ubiegłym tygodniu w strefie 4 197–4 202 USD za uncję, a najczęściej wskazywanym celem dla notowań w perspektywie najbliższych dni pozostaje poziom 4 221–4 225 USD.

Ani świeży raport ADP o zatrudnieniu, ani wstępne dane za wrzesień (w tym PKB i inflacja) nie ostudziły popytu na złoto. Inwestorzy nadal wykorzystują każdą korektę, co sugeruje, że trend wzrostowy ma szansę się utrzymać.

Inwestuj z InstaForex – złoto i nie tylko

Wszystkie wspomniane instrumenty – złoto, srebro, platyna, miedź, główne pary walutowe, Bitcoin, indeks Dow Jones – są dostępne w ofercie handlowej InstaForex.

Traderzy mogą wykorzystać trwającą zmienność na swoją korzyść, obserwując strefę wsparcia 4 221–4 225 USD. Warto uważnie analizować dane makroekonomiczne dotyczące rynku pracy i inflacji w USA oraz śledzić sygnały potencjalnej zmiany trendu USD.

W przypadku spadku cen złota w okolice kluczowych poziomów technicznych można rozważyć otwarcie długich pozycji z celem w rejonie historycznych maksimów. Zwolennikom bardziej ryzykownych strategii przypominamy o konieczności ustawiania zleceń stop loss, zwłaszcza w warunkach wzmożonej zmienności rynkowej.